Ale przez natłok zajęć w tygodniu nie wyrobiłam się ze wszystkim.
Jeśli dzisiaj będę się byczyć, to:
- przykleję się do posadzki
- okruchy wejdą mi w tyłek
- do zlewu nie będę mogła nic włożyć, bo tak jest zapchany (niestety nie mam takiej maszynki co sama myje naczynia)
- pranie zostanie w pralce
- dzieci nie dostaną obiadu
- a ja będę wyglądać jak strach na wróble
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
A 7 dzień miał być dniem dla Pana i dniem relaxu.
To jest po prostu koan nie do rozwiązania dla zwykłego człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz