25 czerwca 2015

Skrzynka pocztowa

Kiedy dzisiaj zatopiłam się w modlitwie, popłynęło kilka krótkich odpowiedzi...Bóg potrafi opowiedzieć także o czyimś cierpieniu...
Bóg widzi to, czego my nie widzimy.
Dlaczego mi o tym powiedział?
Być może problem pośrednio także mnie dotyczy.
Albo i nie... pośrednio.
Ten człowiek wygląda przecież na takiego uśmiechniętego...

24 czerwca 2015

Moje miasto

Chyba faktycznie sobie odpuszczę.
Dam sobie na luz i Bogu.
Widocznie wszystkiego wiedzieć nie muszę, nie teraz.
Myślałam dzisiaj o podróży w dalekie krainy.
Nie wiem, skąd mi się ten zapał do podróżowania wziął, ostatnio przecież nieco zastygłam...
Przyszło mi coś takiego do głowy, że wraz ze zmianą miejsca zamieszkania pojawią się nowi ludzie i nowe odpowiedzi, a także nowe perspektywy. Te duchowe także. A może i przede wszystkim.
Doszły w pewnym momencie do mnie takie oto słowa: "przygotuj się".
W sumie...
Mam sentyment do tego miasta.
Nie wiem tylko, czy ono też ma do mnie taki sam sentyment jaki ja mam do niego...

23 czerwca 2015

Dlaczego?

Nie chciałam robić żadnego wpisu - jeszcze do przed chwilą, ale mi się odmieniło właśnie...
Dzisiaj poświęciłam modlitwie nieco więcej czasu.
Nie zawsze przychodzi ona lekko.
Nie zawsze, bo zależy to od problemów w niej poruszanych.
Sprawy trudne, kiedy się je rusza, wiadomo, że bolą.
Bóg to nie kumpel z ławki, rzadko się zdarza, że słyszymy Go wyraźnie, albo że w ogóle Go słyszymy.
I to też jest trudne, bo może wzmagać uczucie osamotnienia, zwłaszcza wtedy, kiedy borykamy się z poważnymi problemami.
Ja dzisiaj, po długiej w moim odczuciu modlitwie usłyszałam słowo: "odpuść sobie".
Ono tak nagle jakby rozbłysło w mojej głowie...
I ledwo je uchwyciłam, było tak delikatne.
Odpowiedź w sumie mało pocieszająca, biorąc pod uwagę, że pytanie które kierowałam do Boga było dla mnie naprawdę ważne.
Nawet jest mi trochę przykro z powodu takiej odpowiedzi i czuję się nieco urażona.
Moje pytanie rozpoczynało się od słowa "dlaczego".
A właściwie na co Bogu  tyle tajemnic?
To żart oczywiście.
Rzecz jasna, pojawiają się czasem wątpliwości: "A może to nie od Boga?"
Albo: "Może oszalałam?"
Jezus jednak powiedział: "Moje owce słuchają Mego głosu".

Na pokrzepienie znalazłam "przez przypadek" ostatnie kazanie Św. Pamięci Davida Wilkersona (gorąco polecam).
Oto link:
http://sermons.worldchallenge.org/pl/node/29819

 

22 czerwca 2015

Prowadzenie

Chciałabym jeszcze aby Pan poukładał mi ten cały mętlik w głowie.
Mętlik wywołany jest przeszłością, brakiem danych informacyjnych w kwestiach ważnych.
Kiedy pomiędzy dwojgiem ludzi brakuje szczerej rozmowy i porozumienia, kiedy zaczyna brakować uczciwości, zaczynają rodzić się konflikty.
Kiedyś jeden pastor powiedział, że Bóg jest specem od zadań niemożliwych.
Piękne, prawda?
Z drugiej jednak strony niemożliwością jest aby Bóg robił coś, co nie jest zgodne z Jego wolą.
A Bóg ma swoją wolę.
I ja niestety też mam swoją.
Nie zawsze się z Bogiem zgadzam.
Kiedyś pewnie połknie mnie wieloryb.

Fuj

Chyba nie nadaję się do szkoły przetrwania.
Widziałam kiedyś takie programy telewizyjne, w których uczestnicy walczyli o milion dolarów i dlatego zżerali różne świństwa, albo skakali po dachach, itd.
Kilka dni temu kupiłam sobie w Biedronce jakieś pasty do smarowania chleba.
Jedna z nich to pomidorowa (strasznie ohydna).
Dzisiaj doczytałam, że znajdują się w niej szczątkowe ilości skorupiaków i małż.
Czy oni na głowę upadli?
Na samą myśl o tej paście włosy stają mi dęba na rękach - dosłownie - na sztorc.
Be.

Ps. Zapytałam kolegę, czy chce te pasty (mam ich kilka).
Twierdzi, że tak.
Jeszcze nie wie co go czeka (nie podałam mu składu).

Obudź się

Zastanawiam się nad tym, czy pisać o tym, o czym chcę napisać, czy też nie.
Już chyba wspominałam kiedyś, że przyjdzie taki moment, w którym google, albo inna korporacja rządząca internetem, albo w ogóle jakaś inna korporacja, np. rządowa, wsadzi mi chip w tyłek i powie, że to dla mojego dobra.
Ale Ok.
Wczoraj, kiedy kładłam się spać, miałam brudne myśli (zdarza się).
Jednak po odmówionej modlitwie, myśli wyprostowały się (TEŻ SIĘ ZDARZA).
Kiedy już zasypiałam, otrzymałam słowo "obudź się".
Nie wiedziałam szczerze mówiąc, czy to moje majaki senne, czy też nie, ale siłą woli wytrzeszczyłam oczy i...obudziłam się.
Potem otrzymałam kilka słów dotyczących mojej przyszłości, jednak oszczędzę czytelnikom szczegółów (bardzo mi przykro, ale to zbyt osobiste).
Bóg ma jakiś plan dla mojego życia i chyba moje planowanie nie ma tutaj nic do rzeczy.
Dzisiaj natomiast uświadomiłam sobie, że muszę zerwać ze swoimi grzechami.
Uwielbiam być zaskakiwana przez Boga i szczerze mówiąc nie chcę już dłużej budować twierdz na naszej wspólnej drodze...

Jak ja to kocham

Jakie dane przetwarzamy, gdy korzystasz z Google
  • Gdy korzystasz z usług Google, na przykład do pisania wiadomości w Gmailu lub komentowania filmów w YouTube, przechowujemy tworzone przez Ciebie informacje.
  • Gdy na przykład szukasz restauracji w Mapach Google lub oglądasz film w YouTube, przetwarzamy informacje o tej aktywności, w tym informacje o oglądanym filmie, identyfikatory urządzenia, adresy IP, dane z plików cookie oraz informacje o lokalizacji.
  • Wszystkie te informacje traktujemy jako „dane osobowe”, gdy są powiązane z Twoim kontem Google.
  • Opisane powyżej informacje przetwarzamy też, gdy używasz aplikacji i stron wykorzystujących usługi Google, takie jak reklamy, Analytics i odtwarzacz wideo YouTube (...)
A co jeśli się nie zgodzę?
Nici z bloga.
Kto za, łapka w górę.
Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.