Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty

20 września 2015

Ziarenka

Mój dom woła o pomstę do nieba, zatem dzisiejsza niedziela siłą woli ... musi należeć do pracujących (zamówiłam już spychacz).
Grzęznę w bałaganie, który w większości naprodukowały moje dzieci (nie łatwo przymusić je do naprawienia szkód).
Czuję w sobie niesamowite ciepło.
Czuję się po prostu dobrze, a przecież nie jestem wolna od trosk i to tych bytowych także.
Przed wczoraj, w trakcie spaceru córka zarzuciła mi to, że za mało piszę o Bogu.
I że kiedyś było inaczej.
Tłumaczyłam jej, że piszę tylko o tym, co akurat na sercu mi leży...
I że... po prostu mały kryzys mam.
I że... nie mam w głowie żadnych nowych świadectw.
I że żadnej werwy w sobie nie odczuwam...
I że...Bóg sam coś wymyśli.
Da mi nowe świadectwo, przypomni o swoim istnieniu, choć przecież nie musi tego robić...
Nie potrzebuję tego.
I właśnie później, pod wieczór, kiedy leżałam sobie w łóżku i robiłam małe podsumowanie dnia, dni, życia, zadanych mi lekcji - nieodrobionych jeszcze, otrzymałam kilka słów (wpis poniżej).
Te słowa, zapadły mi głęboko w sercu.
Coś we mnie pękło, coś się zmieniło...
Tak jak w piosence...

27 lipca 2015

Boża ochrona

Chciałabym opowiedzieć o pewnej historii, o której usłyszałam niedawno od mojej znajomej.
To tak w nawiązaniu do wpisu pt. "Igła w stogu siana".
Kiedy jakieś dwa, albo trzy lata temu w naszym mieście spadł bardzo obfity deszcz i znaczna część piwnic została zalana wodą, oraz różnymi zanieczyszczeniami, piwnica mojej znajomej pozostała przez wodę nietknięta.
W tym czasie nie było jej w domu (pojechała do innego miasta odwiedzić rodzinę) i o deszczu dowiedziała się dopiero po przyjeździe, od sąsiadki.
To taka typowa piwnica w starych blokach podzielona na małe klateczki.
Pomiędzy podłogą a drzwiami były bardzo duże szpary, jednak jej piwniczka pozostała w środku zupełnie sucha.
Sąsiadka znajomej była w niezłym szoku, kiedy obie zeszły obejrzeć piwnicę.
Ta część piwnicy, która należała do mojej znajomej pozostała całkowicie nietknięta wodą, oraz mułem.


Moja znajoma jest Chrześcijanką i bardzo często modli się o bezpieczeństwo swojego domu.
To wydarzenie jednak i ją samą bardzo zaskoczyło.
Dodam, że jej piwniczka nie znajduje się na żadnym podwyższeniu, ani nie jest w żaden sposób uszczelniona.
Bóg naprawdę potrafi zaskakiwać.

18 lipca 2015

Nie być jak ze szkła

Niektórzy ludzie są strasznie nudni.
Są tak nudni, że sama zastanawiam się nad tym, jak z sobą wytrzymują.
Ale ta nudność, to często brak wyobraźni i zbytnia przyziemność.
Przywiązanie do tradycji rodzinnych (pójść w wykrochmalonej koszuli do kościoła), dbanie o swoje podwórko (co jest moje, to jest moje) nie są niczym złym.
Ale jeśli człowiek za bardzo kręci się tylko wokół swojego domu, garnków, męża, dzieci i pracy, i choćby nie wiem jak był idealny, to jeśli nie ma światła w jego słowach, nie ma światła w jego myślach i... poczucia humoru też, i choćby odrobiny szaleństwa, to...
To kicha.

 Miłego dnia.

Idę do szklarza odebrać stłuczoną naprawioną szybę do swojej
...rudery.


12 lipca 2015

Niedzielny poranek

Takie poranki, kiedy cała rodzina jest w komplecie są bardzo piękne.
Dzieci wieczorem wpakowały mi się do łóżka, kot na doczepkę. Suma sumarum było trochę ciasno, ale za to przytulnie.
Rano oczywiście nie obyło się baz szamotaniny, dzieci raczej bez tego nie funkcjonują.
Chciałabym być lepszą mamą, bardziej obecną przy nich i czasem bardziej uśmiechniętą.
W sumie, większość swojego czasu mogłabym spędzać w domu.
No ale nie jest to za bardzo możliwe, z przyczyn oczywistych.
Dzisiaj jednak chyba zakotwiczę się w domu na dobre.
Pada, pada, pada.
Może to dobry czas, żeby zadbać też trochę o siebie?
Na to żeby pouczyć się w końcu języka, przemyśleć parę spraw i zrobić sobie pedicure.

Kot właśnie wrąbał kawałek szynki, dzieci przemyciły ją dla niego z lodówki.
Teraz szaleje na balkonie i bawi się puszką po rybie.
Czego chcieć więcej?


Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.