Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Islam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Islam. Pokaż wszystkie posty

13 września 2015

Czas na zmiany

Miałam nie pisać już o problemach związanych z nielegalnymi imigrantami, ale wiadomo jak to jest z postanowieniami :)
Bardzo zastanawia mnie manipulowanie mediów informacjami nt. manifestacji, które odbyły się w różnych miastach naszego kraju.
Media (radio, telewizja, internet) informują nas min. o tym, że w całym kraju odbyły się manifestacje, w których wyrażono poparcie dla uchodźców, jak i o tym, że były też głosy na "nie".
Przy czym prawda jest taka, że w manifestacjach w większości deklarowano niechęć do uchodźców, ale zdarzały się też głosy na "tak".
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi (te statystyki zostały zaniżone przez media do kilku tys., a sam Gdańsk to już ok.5 tys., Warszawa 30 tys.), którzy wzięli udział w pochodach, to właśnie ci na "nie".
Zdecydowanie mniej ludzi (w Gdańsku ok. 100 osób ) wyraziło poparcie dla uchodźców.
Niesamowita jest propaganda mediów, jak i ich zakłamanie, czyli manipulowanie opinią publiczną.
Myślę, że nie byłoby aż takiego zamieszania, gdyby nie zagrożenia ze strony muslimów.
Już kilka dni temu Grecja przechwyciła kilku uchodźców, którzy przewozili kontenery z bronią, a do tego mieli powgrywane na komórkach jakieś filmiki  z egzekucjami, na których ścinano ludziom głowy.
Oczywiście na razie są debaty nad ok. 12 tysiącami uchodźców, których mamy do siebie przyjąć, jednak wiadomo, że ta liczba po jakimś czasie zostanie zwielokrotniona. Stąd te manify.
A czy Polacy są krajem tolerancyjnym?
Sądzę, że nie za bardzo. Ale z aż tak dużą wrogością do cudzoziemców jak teraz to się u ludzi jeszcze nigdy nie spotkałam.
I to nie kwestia tego, że nie jesteśmy etnicznie zróżnicowani (byliśmy jeszcze przed II wojną).
Myślę, że to kwestia tego, że nikt nie chce tu syfu.
Tyle w temacie.
A poza tym?
Znowu jakieś wesele w domu weselnym nieopodal. O, ktoś właśnie splunął przez barierkę od werandy.
Ja jak zwykle biegam po całym domu, sprzątam, gotuję.
Oczywiście w przerwach konwersuję, albo piszę bloga :)
Życie nadal toczy się swoim rytmem.
To chyba dobrze?
Pozdrawiam i zmykam do dalszych zajęć :)

12 września 2015

I jeszcze jedno

Nie chodzi mi o to, żeby ludziom nie pomagać.
Chodzi mi o to, żeby nie działać lekkomyślnie, na oślep i pochopnie.
Po pierwsze nie wszyscy tej pomocy faktycznie potrzebują, po drugie nie można pomagać w ten sposób, że ratując jednych, naraża się innych. Siebie, jeśli ktoś chce, Ok, jego sprawa.
Jutro postaram się już pisać o czymś innym.

Islam ps.

I nie chodzi mi wcale tylko o chrześcijan, aczkolwiek ci zawsze będą bardziej narażeni (czyt. przeważająca większość naszego społeczeństwa).
No, ale cóż... będzie co będzie.
Nasz rząd raczej durny, a do tego dochodzą naciski i szantaże zza zachodniej granicy.
Super się porobiło.

11 września 2015

O sytuacji w Polsce i w Europie cd.

Jeszcze kilka dni temu chciałam kupić sobie książkę z płytą do nauki języka niemieckiego.
Pisałam kiedyś w jednym ze swoich wpisów, że nie widzę sensu kurczowego trzymania się kraju.
Ale w tak krótkim czasie w Europie zrobił się tak duży bałagan, że jakiekolwiek plany, które wiązałam z wyjazdem za granicę w ogóle nie wchodzą w rachubę.
Przynajmniej na razie, a w późniejszym czasie wielce prawdopodobne.
Pan Shultz - były szef MSW Niemiec straszy Polskę użyciem sił zbrojnych (zgodnie z ustawą 1066) za nie przyjęcie do kraju wyznaczonej liczby imigrantów.
Ponadto jesteśmy straszeni przez UE bardzo wysokimi sankcjami.
UE zawiązała Polsce na szyi pętlę.
Nasza premier Ewa Kopacz jeszcze w lipcu była przeciwna przyjmowaniu imigrantów do PL, jednak po rozmowach z Angelą Merkel całkowicie zmieniła front...
W Europie jesteśmy na 4 miejscu pod względem  liczby uchodźców, których zmuszeni jesteśmy pod swoje miłościwe skrzydła przyjąć.
Parę dni temu robiłam podsumowanie wakacji. Pisałam o jednym z największych (widocznych) problemów w naszym kraju: o alkoholizmie, biedzie i bezdomności (nie wiem skąd wytrzaśniemy kilkaset tysięcy mieszkań dla obcokrajowców?).
Okazuje się, że dotychczasowy bajzel w Polsce, bieda, nędza i ubóstwo to pikuś w porównaniu z tym co nas czeka w niedalekiej przyszłości.
Oby nie było tak, że wszystko to na co Polacy narzekali do tej pory okaże się pięknym wspomnieniem...
I jeszcze jedna bardzo ważna uwaga.
Dotychczas nie miałam nic przeciwko migracjom ludzi, wszak Polaków za granicą też jest bardzo wielu, zgadza się.
Jednak nie wyobrażam sobie aż tak wielkiego zalewu ludzi z całkiem odmiennych kultur i to w dodatku prymitywnych i agresywnych bardzo.
To naprawdę nie wróży nic dobrego.


Te cholerne sny o myśliwcach...

Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.