29 sierpnia 2015

Ostatnie promienie lata

Kluchowato się dziś czuję i nie wiem dlaczego...
Wyraz "kluchowato" podkreśla mi się na czerwono.
Może to dlatego, że kilkoro moich dobrych znajomych wykruszyło się z mojego życia?
Ale to chyba nie tylko dlatego. Nie, nie.
W sumie nie tylko chodzi o znajomych.
Ale cóż...
Sama przecież pisałam o ekonomii czasu Boga.
Wszystko sama, sama, sama.
Póki co, jutro wyjeżdżam z dziećmi do Gdańska.
Tak wspólnie i wakacyjnie jeszcze.
Może morze będzie jeszcze ciepłe.
Kiedy widzę morze, wspominam zawsze tatę.
Ma teraz całą wieczność dla siebie i na pływanie pewnie też.
Fale przywodzą wspomnienia, a także przypominają o bezkresie utraconych chwil.
E tam.
Fale wyrzucają na brzeg śmieci i zdechłe ryby.
Aby woda stała się czystsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.