Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nieszczęścia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nieszczęścia. Pokaż wszystkie posty

6 września 2015

Twarze

Pogoda zawodzi za oknem, z latem pożegnaliśmy się już chyba na dobre.
A ja?
Obudziłam się dziś w dość ponurym nastroju, znowu śniły mi się samoloty.
Niemrawość na szczęście mija, wypełniam się promieniami Słońca.
Napotykam na swojej drodze połamańców.
Być może dlatego, że nikt na nich nie zwraca uwagi?
Kiedyś jakaś dziewczyna głośno płakała na przystanku autobusowym.
Podeszłam do niej, porozmawiałyśmy.
Mamy teraz z sobą bardzo sporadyczny, sms-owy, albo telefoniczny kontakt.
Wczoraj napisała, że nie wytrzymała.
Nie wiem co się stało, ale trafiła w ciężkim stanie na oddział.

Mama twierdzi, że otaczam się dziwnymi, albo nienormalnymi, a z reguły niewłaściwymi ludźmi.
Nie wiem, być może to prawda.
Jednak wielu ludziom coś dolega, doskwiera.
Przecież nie każdego stać na drogą okładkę.

4 sierpnia 2015

Kartoteka przypadków

Ja tylko na chwilkę, bo nie mam zbyt wiele czasu...
Jakaś dziwna passa ostatnio mnie prześladuje.
Wczoraj po powrocie do domu zastałam syna baaardzo niegrzecznego.
Zachowywał się skandalicznie.
Najprawdopodobniej to wpływ gier komputerowych.
Dzisiaj mama obudziła mnie telefonem przed godziną czwartą nad ranem, bo pomyliły jej się godziny.
Wczoraj wieczorem, mój kolega, poczuł się nagle dobrze (na coś tam cierpi) i przyciskał mnie o spotkanie, bo nazajutrz może już się czuć znacznie gorzej i np.nie chcieć wyjść z domu.
Spotkaliśmy się w parku, ale niestety dysponowałam swoimi nieszczęsnymi piętnastoma minutami tylko.
Cały czas biegiem w zasadzie...
W trakcie tych 15 minut zdążył mi popsuć humor swoimi wywodami na temat psychologii i stwierdzeń w stylu "terapia środkiem do celu".
Mam jedno, ale bardzo przykre doświadczenie w tym temacie, więc z jej założeniami mocno się nie zgadzam - po głębszej analizie.

Nad moim miastem latają chmary kruków.
Nie wiem, może są to wrony, zresztą nieważne.
Efekt zawsze jest ten sam.
Dziwne wrzaski czarnych ptaszysk...

Zmiana kierunku.
Nie jesteś sam.
Na szczęście i w tych trudnych doświadczeniach też.
Z Bogiem.
Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.