25 lipca 2016

Zależność

W życiu nie można liczyć tylko na siebie.
Jesteśmy zależni od Boga, ale także od innych ludzi.
Jeśli się komuś wydaje, że tak nie jest, to znaczy, że tkwi w błędzie.
Jesteśmy zależni od piekarza, który wypiekł dla nas chleb,
Jesteśmy zależni od lekarza, który niesie pomoc, kiedy nasze możliwości okazują się zbyt ograniczone.
Od przyjaciół, którzy kiedy przestajemy sobie radzić z otaczającą nas rzeczywistością, wyciągają do nas ręce i każą spojrzeć trzeźwo na życie.
Nade wszystko jednak jesteśmy zależni od Boga, który toruje nam drogę pośród przeszkód życia.
Od Boga, który wbrew naszemu poczuciu (chwilowej) mocy, i poczuciu że jesteśmy panami i władcami swojego życia, pokazuje nam, jak słabymi i kruchymi istotami jesteśmy.
Zależność popycha nas ku Bogu, ku rozpaczy poszukiwania Jego, zwłaszcza w tych trudnych chwilach.
Okazuje się, że i one mają sens.
Kiedy nie możesz uchwycić się balustrady, musisz uchwycić się Boga.
Pomoc nadchodzi mimo bólu i niepewności jutra, niepewności wobec piętrzących się przeszkód i zdania się <jedynie> na Jego łaskę.
"Kto z was obmyślając może przydać do wzrostu łokieć jeden?"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.