Z przyczyn technicznych wirtualne pióro będę czasem musiała odłożyć na półkę.
Mój komputer mocno szwankuje i co parę minut wyłączają mi się strony.
Byłam dzisiaj w parku i zobaczyłam, że rośnie tam młoda trawa.
Ale to chyba trochę dziwne o tej porze roku.
Jest ciepło jak wczesną wiosną...
Czasem zdarza się, że na wiosnę tracę ludzi, których znam, których lubię, albo których kocham.
Dzisiaj dowiedziałam się, że umarł mój kolega.
Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Był mocno chory, a do tego dużo pił...
Miesiąc temu zaniosłam mu coś do jedzenia.
Rozmawialiśmy o niebie, o piekle i czyśćcu.
Czasami opowiadałam mu o tym, jak Bóg wiele dobrego uczynił w moim życiu.
Mówił, że podziwia mnie za wiarę. Że dla niego to przypadki są zwyczajne.
Też wierzył w Boga.
Martwię się teraz o niego, nie wiem gdzie jest.
Łączności brak.
Mój komputer mocno szwankuje i co parę minut wyłączają mi się strony.
Byłam dzisiaj w parku i zobaczyłam, że rośnie tam młoda trawa.
Ale to chyba trochę dziwne o tej porze roku.
Jest ciepło jak wczesną wiosną...
Czasem zdarza się, że na wiosnę tracę ludzi, których znam, których lubię, albo których kocham.
Dzisiaj dowiedziałam się, że umarł mój kolega.
Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Był mocno chory, a do tego dużo pił...
Miesiąc temu zaniosłam mu coś do jedzenia.
Rozmawialiśmy o niebie, o piekle i czyśćcu.
Czasami opowiadałam mu o tym, jak Bóg wiele dobrego uczynił w moim życiu.
Mówił, że podziwia mnie za wiarę. Że dla niego to przypadki są zwyczajne.
Też wierzył w Boga.
Martwię się teraz o niego, nie wiem gdzie jest.
Łączności brak.