Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasta pomidorowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasta pomidorowa. Pokaż wszystkie posty

22 czerwca 2015

Fuj

Chyba nie nadaję się do szkoły przetrwania.
Widziałam kiedyś takie programy telewizyjne, w których uczestnicy walczyli o milion dolarów i dlatego zżerali różne świństwa, albo skakali po dachach, itd.
Kilka dni temu kupiłam sobie w Biedronce jakieś pasty do smarowania chleba.
Jedna z nich to pomidorowa (strasznie ohydna).
Dzisiaj doczytałam, że znajdują się w niej szczątkowe ilości skorupiaków i małż.
Czy oni na głowę upadli?
Na samą myśl o tej paście włosy stają mi dęba na rękach - dosłownie - na sztorc.
Be.

Ps. Zapytałam kolegę, czy chce te pasty (mam ich kilka).
Twierdzi, że tak.
Jeszcze nie wie co go czeka (nie podałam mu składu).
Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.