Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helikoptery wojskowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helikoptery wojskowe. Pokaż wszystkie posty

8 sierpnia 2015

Biwak

Jest tak bardzo ciepło, że w zasadzie zamiast naładować sobie akumulatory Słońcem, od kilku dni walczę z bólem głowy.
Do tego dochodzi wysokie ciśnienie - kreska na barometrze pokazuje 1026 HP.
Mam wrażenie, że świat nieco zwolnił, a ludzie przestali już tak biegać za swoimi sprawami... Wszystko, co do tej pory zaprzątało im głowę stało się jakby mniej ważne.
Jest oczywiście jakoś tak "milej"... - lato w Polsce trwa przecież bardzo krótko. Pozostałe miesiące ustępują miejsca mniej przyjaznemu klimatowi, nie wspominając już o panujących wśród ludzi ponurych nastrojach.

Na moim krótkim wypadzie do domku letniskowego było całkiem fajnie.
Co prawda zaraz po rozlokowaniu rzeczy zaczęły fruwać nad naszymi głowami helikoptery wojskowe (było ich niespełna dziesięć), co wzbudziło we mnie ogólny niepokój (jestem dzieckiem ustroju komunistycznego - pokoleniem nafaszerowanym relacjami z obozów koncentracyjnych, a w czasie teraźniejszym - wiadomościami zza wschodniej granicy).
Może były to ćwiczenia wojskowe, nie wiem.
Mieszkam niedaleko od morza - granicy z innymi krajami, więc trudno o jednoznaczne stwierdzenia w tej kwestii.

Czas spędzony z rodziną, wszyscy spaliśmy w jednym łóżku.
Było ciasno i ciepło, a także bardzo przytulnie.
Wyłączam z tego jednak ostatni dzień. Synowi odwaliło, stał się agresywny po wypadku nad jeziorem, w którym zginął jakiś człowiek.
Ludzie o słabych sercach, jeśli zapragną nagle ochłodzić się w wodzie, bywa że dostają szoku termicznego, co niekiedy przypłacają życiem.

Grzybów i jagód w lesie nie było, za to trochę malin i poziomek.
Paprocie, skrzyp polny, mech, oraz zapach lasu...
Wszystko to kocham całym sercem - naturę, której na co dzień bardzo mi brakuje.
Niestety porozrzucane śmieci to efekt braku szacunku ludzi do drzew, do swoich płuc, do życia.
No i oczywiście do drugiego człowieka. O zwierzętach już nawet nie wspomnę.
Zwykły ludzki egoizm, puenta człowieka i afirmacja własnego Ego.

Przepraszam, nie mogę dalej pisać, jest mi za ciepło...

Pozdrawiam :)
Jeśli byłeś tu, przeczytałeś wpis, pozostaw komentarz, podziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi.